niedziela, 4 maja 2014

HEXAGON na wyzwanie Scrapowego pasu startowego







Oto moja 2 praca w zyciu jesli chodzi o decoupage.
Przepisow mialam ok 10 ale niestety  tak jak w zyciu musialam improwizowac i w wiekszosci postawilam na produkty Marthy Stewart.
Ani patyny nie mam, ani lakieru akrylowego ani serwetki ani pasta do spekan nie taka ja miala byc.  No ale coz jest ok.
Bardzo lubie to  pudelko i musze napisac ze w realu nawet  lepiej wyglada.

2 komentarze:

  1. Dziękujemy za udział w Wyzwaniu SPS. =)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak na 2 prace decoupage :) to rewelacja :) Super wyszły Ci te spękania :) Z improwizacji czasem może wyjść niezły efekt, niekiedy lepszy od zamierzonego. Pamiętam swoją pierwszą pracę w decou. Porwałam się na spękania. Nawet całkiem całkiem wygląda :) Podeśle kiedyś na swojego bloga, jak zamieszczę galerię. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń